OMM (;

Kamisia

Taak, zauważyłam je. A o co w nich biega?

Magda eF.

Madzia, to my jakoś nawet blisko Laughing

Jakieś nowe funkcję widzę... ale nie wiem do czego to przydatne Laughing

A Wafelek, to od tego, że kiedyś była Felek od nazwiska, a teraz sobie dorobili "wa" Laughing

Coś Wam pokażę Laughing

Od lewej: Ala, Ja Laughing

i Ania, siostry CZY! Laughing

(nawet grochy miałam Mr. Green

)

[link widoczny dla zalogowanych]

EDIT: dlaczego mam pod avkiem: 'pomógł: 1 raz' Question

xD

Kamisia

Magda

jaka fajna mina!

Ej, pani adnimistratorko to czego te neu funkcje?

EDIT:
Magda 1 post http://www.onlymagdam.fora.pl/na-kazdy-temat-d,14/rozmowy-niekontrolowane,29-10695.html

Ej, a jak miec takie cos?
EDIT 2:
Crying or Very sad

Ej, bo mi sie nie chce post edytowac chwilami i sie mnei wylogowywuje Neutral

Karolina#

A z tymi pochwałami, to ja nie wiedziałam o co kaman i kliknęłam, a że pierwszy był post Magdy ef. to tak wyszło.

w ogóle Magda, to urocze zdjęcie

Kamisia

To ja moge komus kliknac Tongue out (1)

Bo juz sie naklikalam prawie 10 tys na moich Dla Domy <img src=

" border="0" />

CaRoLiNcA

No heloooł, jak mnie tu dawno nie bylo

ale to wszystko zakrawa pod masakre szkola - dom - imprezy

juz sił nie maaaaaaaaaaaaaaam Sad (1)

lolka.

Ej słuchajcie jazdy jak nie wiem xD
Ja pod każdym postem mam cosik takiego.

Post został pochwalony 0 razy (Jeśli uważasz, że ten post zasługuje na pochwałę, kliknij tutaj)
Przenieś ten post.

I danke xD Muszę się wczytać dokładnie i potem wyjaśnię ocb xD
Madź dostałaś bo ktoś Ci kliknąąąąął i dlatego pomogłaś <lol> xD

Kamisia

Ale ja nie mam przenies posta Crying or Very sad

Za godzine ide do domu! Jumping

Wiecie, że Was kocham?!

lolka.

Wiem wiem xD
Jct :* <3
No bo 'przenieś post' to tylko dla admina jest

no i ew dla moda xD

Kamisia

TCK:* <3

Wolne! 5 dni wolne! Robimy impreze?!

Karolina#

kto ma wolne, ten ma wolne

Magda eF.

Ja tylko 2 Sad (1)

ale dobre i to przynajmniej się wyśpię, pomimo późniejszego ochrzanu za za długie spanie Laughing

Karolina, dzięki Mr. Green

to ja się odwdzięczę Laughing

A w ogóle, to ledwo żyję, bo mi się zachciało wczoraj oglądać powtórkę TWT i tak jakoś zeszło do 2 Laughing

a o 6.30 pobudka...

lolka.

Madź jesteś moim idolem xD Tongue up (1)

Ja wczoraj też wyjątkowo późno poszłam spać Tongue up (1)

bo o 12 [ostatnio śpiochem się zrobiłam strasznym Sad (1)

]

Ale dzisiaj jestem wypoczęta. Poszłam do szkoły, napisałam francuski i domek xD

Kamisia

Jakby do kogoś nie doszło:
[link widoczny dla zalogowanych]

Balladyna w wykonaniu mojej i jeszcze innej klasy:
Balladyna, Alina i wdowa mieszały w chacie pod lasem. W tym lesie mieszkał również Pustelnik, który w rzeczywistości był Królem Popielem III i był w posiadaniu korony Lecha, na której widniały złote trzewiczki i głowa. Bardzo często odwiedzał go Kirkor po to, aby mówić mu, co się dzieje w Polsce. Pojawił się także Filon, który mówił bardzo dziwnie, gdyż mówił Starym Testamentem. W jeziorze mieszkała wróżka Goplana, która kochała się w Grabcu. A korzenie tej miłości były nader dziwne; ponoć pokochała Grabca, bo go pocałowała, inne źródła twierdzą, często rozmawiali nad brzegiem jeziora, a jeszcze inni twierdza, że Goplana wypiła napój miłosny. Goplana była bardzo zazdrosna, poprosiła swojego sługę Skierkę, aby ten śledził Grabca i sadzał go w błocie. Potem zamieniła go w wierzbę Balladynę, jako rywalkę w brzozę (dla świętego spokoju!!). Jak Balladyna powróciła do ludzkiej postaci, tego nikt nie wie. Zresztą była postacią dość tajemniczą, w Rosji uważana ja z bóstwo, zabito tam jej trójkę dzieci, a na domiar złego wuj zaorał jej matkę. W każdym razie dziewczęta zakochały się w Kirkorze, ale ten nie wiedział, którą wybrać. W końcu ustalono, że jego żoną zostanie ta, która zbierze najwięcej malin. Balladyna zbierając maliny wykazała się nader bujną wyobraźnią, gdyż maliny przypominały jej albo poziomki, albo czarne węże, albo kasztany, albo ukochanego Grabca. Niestety Balladyna nie nazbierała malin i postanowiła zabić siostrę. Alina zginęła od ciosu nożem, co prawda można ją było jeszcze uratować wyciągając go, ale Alinę dobił Filon, który przekręcił nóż. Po zabójstwie Balladyna postanowiła wyjść za Grabca i oznajmiła wszystkim, że uciekła. Jednak stało się inaczej-zostałą żoną Kirkora. Na czole zaś nosiła opaskę, ponieważ przypominała jej dom, nie mogła się z nią rozstać i w ogóle podobała jej sie! Czasem na zamku odwiedzała Balladynę i wdowę kuma z lasu. Jednak małżeństwo Balladyny i Kirkora nie należało do udanych i Balladyna zainteresowała się Kostrynem. Kostryn mówiła, że Balladyna jest bardzo skomplementowana albo, że sie puszcza, zaś jej matka to świnia i szmata. Balladyna nie lepiej mówiła o swojej matce. Kostrynowi przedstawiła ją jako stara jędzę i kocmołucha, który siedzi, nic nie robi i jest bezużyteczny. Kostryn zaś był bardzo okrutny, bo ćwiartował ludzi, których zabił albo nabijał ich na pal. Niejednokrotnie przed zabiciem ich, patrzył im sie w oczy i mówił: „Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz”, czasem obcinał im języki. W między czasie pojawił się na zamku Grabiec, który zamiast berła miał dzwonek lub grabie. Na koniec Balladyna załatwiła sobie lumardor lub rudomort i otruła Kostryna. Wcześniej jednak przebrała się za faceta i zabiła Kirkora.

Pogrubione to ja napisała na sprawdzianie z lektury Embarassed

lolka.

Ejj przeczytałam to rano i ... Ojeejejej <lol> Ciekawa koncepcja Balladyny xD

Wstałam xD
Za tydzień KAJB <lol>