Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julka
cold bitch.
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 22:11 Temat postu: |
|
|
A tam nie znacie sie trzeba byc optymistą ( mowi to osoba uwazana w klasie za najwieksza pesymistke )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
...:::Nika:::...
Wojtek Płaska
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 22:14 Temat postu: |
|
|
Ja nie wiem... ja w szkole mam zawsze świetny humor... śmieje się, rozmawiam normalnie... a jak wrócę do domu to dopada mnie taki dół... ehh... masakra... ;(
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Doma
Pani Celinka
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 22:54 Temat postu: |
|
|
No to witaj w klubie Nika! Mam identycznie
To naprawdę dziwne! W szkole jakbyście komuś powiedziały, że jestem pesymistką i że zazwyczaj siedzę w buzią w podkówkę i w ogóle mam wieczny dół, to NIKT by wam nie uwierzył! Mnie w sql uśmiech nie schodzi z buzi (jeszcze zależy od sytuacji i ocen ktore dostaje...)
A w domu... ech... wszystko wydaje się nieco trudniejsze niż było...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Julka
cold bitch.
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 732
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 23:09 Temat postu: |
|
|
no często tak jest ... ale trzeba próbować się uśmiechac ... eh
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lolka.
cold bitch.
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 3278
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piekło. Płeć:
|
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 23:29 Temat postu: |
|
|
Są takie chwile, kiedy siadam i po prostu czuję się tak samotna jak jasna cholera. Nie SAMA ale samotna ... No i wtedy tak siedzę, patrzę tępo w jeden punkt i sie zastanawiam... Hmm... Nie wiem czy jestem jedyna, czy ktoś tak jeszcze ma...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
...:::Nika:::...
Wojtek Płaska
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 23:43 Temat postu: |
|
|
Ja też tak mam... i zauważyłam, że ostatnio coraz cześciej ... ;(
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Doma
Pani Celinka
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: Pią Lut 23, 2007 23:44 Temat postu: |
|
|
Ja tak miałam do niedawna... a teraz nawet nie mam czasu zastanowic sie czy jest mi samej dobrze, czy źle... Świat tak strasznie pędzi, czas nieubłaganie płynie, a najgorsze jest to, że nie możemy go zatrzymam, mimo iż często bardzo chcemy...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
...:::Nika:::...
Wojtek Płaska
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 1010
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Lut 24, 2007 12:47 Temat postu: |
|
|
Ehh... a dziś nie wiem co sie ze mną dzieje...nie mogę zrobić żadnej grafiki, nic napisać... kompletne dno... ehh...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ellewinka
Sebastian Lewicki
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 1959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob Lut 24, 2007 13:45 Temat postu: |
|
|
...:::Nika:::... napisał: | Ja nie wiem... ja w szkole mam zawsze świetny humor... śmieje się, rozmawiam normalnie... a jak wrócę do domu to dopada mnie taki dół... ehh... masakra... ;( | Mam dokładnie tak samo... W sql się śmieję jak idiotka, a jak przekraczam próg domu to mi się robi podkówka... A dziś np od rana w świetnym humorze, mama wróciła z pracy, kilka zdań zamienionych i już mnie zdenerwowała... I mi się zepsół...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maja
Kononowicz
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kluczbork
|
Wysłany: Nie Lut 25, 2007 20:36 Temat postu: |
|
|
Ja też tak mam...w szkole tryskam energią, humorem i w ogóle...a w domu...nic. Kompletna klapa. W ogóle jestem bez nadziejna więc jak ma być...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Madz!@
Sebastian Lewicki
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 1944
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z okolic Poznania
|
Wysłany: Czw Mar 01, 2007 17:38 Temat postu: |
|
|
Ja tez jestem beznadziejna..... ogólnie ten tydzień jest okropny i chcę żeby się jak najszybciej skończył
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ellewinka
Sebastian Lewicki
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 1959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią Mar 02, 2007 19:03 Temat postu: |
|
|
Mnie przybija życie... Jestem smarkata a wydaje mi się ono cholernie ciężkie. Co będzie za 10 lat? Czasami mam wszystkiego serdecznie dosyć... No hard core...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Doma
Pani Celinka
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: Pią Mar 02, 2007 20:45 Temat postu: |
|
|
ellewinka napisał: | Mnie przybija życie... Jestem smarkata a wydaje mi się ono cholernie ciężkie. Co będzie za 10 lat? Czasami mam wszystkiego serdecznie dosyć... No hard core... |
elle Slonce powiem ci, że miałam tak samo. stwierdziłam, że to za dużo jak na mnie. że życie zbyt wiele kładzie na moich barkach, i że nie dam rady. miałam same doły i nie mogłam się pozbierac ale któregoś dnia mnie olśniło i pomyślałam sobie, że może w końcu zacznę coś zmieniac zamiast ryczec w kącie nad moim nieudanym życiem. wystarczy wyjsc z kąta, dac sobie szansę. robic to, co umiemy. nic nigdy na siłę. nawet jeśli się czasem nie udaje, to przecież nie koniec świata i zawsze można spróbowac jeszcze raz. i naprawdę mimo iż wszystkie jesteśmy jeszce bardzo młode, to przed nami dużo gorsze sytuacje, problemy, podejmowanie decyzji ważących o życiu, przyszłości... dlatego nie ma się co załamywac. będzie gorzej, uwierz mi. to jest pocieszenie. marne - wiem - ale zawsze jakieś. A my damy radę, bo tak naprawdę mamy w sobie taką siłę, której nie znamy. ale ona jest głęboko w o nas. wystarczy ją w sobie odnalezc
uff, się rozpisałam. Elle i pozostałe dziewczęta, nie martwcie się, będzie dobrze!
mówimy wam to największa pesymistka spośród forumowiczek
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ellewinka
Sebastian Lewicki
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 1959
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią Mar 02, 2007 20:49 Temat postu: |
|
|
Doma napisał: | ellewinka napisał: | Mnie przybija życie... Jestem smarkata a wydaje mi się ono cholernie ciężkie. Co będzie za 10 lat? Czasami mam wszystkiego serdecznie dosyć... No hard core... |
elle Slonce powiem ci, że miałam tak samo. stwierdziłam, że to za dużo jak na mnie. że życie zbyt wiele kładzie na moich barkach, i że nie dam rady. miałam same doły i nie mogłam się pozbierac ale któregoś dnia mnie olśniło i pomyślałam sobie, że może w końcu zacznę coś zmieniac zamiast ryczec w kącie nad moim nieudanym życiem. wystarczy wyjsc z kąta, dac sobie szansę. robic to, co umiemy. nic nigdy na siłę. nawet jeśli się czasem nie udaje, to przecież nie koniec świata i zawsze można spróbowac jeszcze raz. i naprawdę mimo iż wszystkie jesteśmy jeszce bardzo młode, to przed nami dużo gorsze sytuacje, problemy, podejmowanie decyzji ważących o życiu, przyszłości... dlatego nie ma się co załamywac. będzie gorzej, uwierz mi. to jest pocieszenie. marne - wiem - ale zawsze jakieś. A my damy radę, bo tak naprawdę mamy w sobie taką siłę, której nie znamy. ale ona jest głęboko w o nas. wystarczy ją w sobie odnalezc
uff, się rozpisałam. Elle i pozostałe dziewczęta, nie martwcie się, będzie dobrze!
mówimy wam to największa pesymistka spośród forumowiczek  |
Lepiej mi Dzięki Słońce:*
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Doma
Pani Celinka
Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 3885
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: Pią Mar 02, 2007 20:56 Temat postu: |
|
|
nie ma sprawy Kochana:* od tego jesteśmy tutaj, żeby sobie też pomagac;) no i w końcu "w kupie siła"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|